Kim jest święty Jerzy? Dlaczego patronuje rycerzom, rolnikom i chorym z gorączką? Czy nasz świat zamieszkują smoki?
O świętym Jerzym (greckie Georgios) wiadomo niewiele. Na pewno był żołnierzem i chrześcijaninem, który poniósł męczeńską śmierć podczas prześladowań. Musiał jednak być wybitną postacią, skoro jego kult zapoczątkowany niedługo po śmierci pozostaje żywy do dziś w Kościele wschodnim i zachodnim, a legendy, które go otaczają, stale inspirują wyobraźnię.
Jerzy, trybun wojskowy rodem z Kapadocji, przybył pewnego razu do prowincji Libii, do miasta zwanego Silena. W pobliżu tego miasta było jezioro na kształt morza, w którym miał siedzibę okropny smok. Smok ten nieraz już zmusił do ucieczki ludzi, którzy z bronią wychodzili przeciw niemu, i podchodząc pod mury miasta zarażał wszystkich swoim oddechem. Mieszkańcy zatem musieli mu codziennie dawać dwie owce, aby uspokoić jego wściekłość, bo w przeciwnym razie tak bardzo zbliżał się pod mury miejskie i zarażał powietrze, że wielu ludzi ginęło. Kiedy wreszcie zabrakło mu już owiec (…) zaczęto dawać mu na pożarcie jedną owcę i jednego człowieka? Dawano tedy synów i córki wszystkich obywateli i los nie pomijał nikogo. (…) król widząc, że nie potrafi córki ocalić, przyodział ją w szaty królewskie (…) i pocałunkiem pożegnał ją mówiąc: Obym był umarł, córko moja, zanim cię tak miałem stracić! Wówczas ona padła do nóg ojca prosząc by ją pobłogosławił, a skoro ze łzami dał jej swe błogosławieństwo, poszła ku jezioru. Święty Jerzy, który właśnie przechodził tamtędy, zobaczył ją płaczącą i zapytał, o co idzie. A ona na to: Zacny młodzieńcze, prędko siadaj na konia i uciekaj, byś nie zginął wraz ze mną! Jerzy odparł: nie bój się, dziewczyno, tylko powiedz mi, na co tu czekasz na oczach całego ludu?(…) A gdy ona wszystko mu opowiedziała, rzekł: Nie bój się dziewczyno, bo ja w imię Chrystusa cię obronię. A ona: Dobry rycerzu, nie gub się wraz ze mną! Wystarczy, że ja sama zginę, bo nie potrafisz mnie ocalić, a sam zginiesz ze mną. Jeszcze to mówiła, gdy nadchodzący smok podniósł łeb jeziora. Wówczas panna przerażona rzekła: Uciekaj, dobry panie, uciekaj co prędzej! Tymczasem Jerzy wsiadł na konia i przeżegnawszy się, odważnie uderzył na zbliżającego się doń smoka, a zawinąwszy silnie włócznią i polecając się Bogu zranił go ciężko, obalił na ziemie i rzekł do panny: zarzuć bez obawy twój pasek na szyję smoka, dziewczyno. A gdy to uczyniła, smok poszedł za nią jak najłagodniejszy pies. Tak zaprowadzili go do miasta, a ludzie na ten widok zaczęli uciekać (…), ale Jerzy skinął na nich mówiąc: Nie bójcie się, bo Pan na to przysłał mnie do was, abym was uwolnił od plagi smoka. Uwierzcie tylko w Chrystusa i niechaj każdy się ochrzci, a ja tego smoka zabiję. Wówczas król ochrzcił się wraz z całym ludem, a św. Jerzy wydobył miecz, zabił smoka i kazał go wynieść poza miasto.
O walce św. Jerzego ze smokiem opowiada także ludowa piosenka z okolic Kielc:
W Krakowie na ulicy,
Siedzi ta smok w kamienicy.
Wszystkich ludzi powyjadał,
Tylko panny jedny nie-chał.
Bo ta panna rano wstajała,
Bogu cześć, chwałę oddawała.
Przysed do ni święty Jerzy.
„Święty Jerzy idź ode mnie,
Bo cię tu smok zaje u mnie”
Już się smok ze skały wali,
Święty Jerzy dobył strzały.
Strzelił-ci on w samo gardło,
Na drugą mu stronę padło.
Smoki pojawiają się w legendach wielu narodów. W Biblii i w sztuce chrześcijańskiej uosabiają one zło, nieczystość, grzech, pogaństwo, herezję, błąd, szatana i kłamstwo. Poza tym smok jest symbolem chaosu, praoceanu, wody, chmury, deszczu, suszy; prawdy, autorytetu, okrucieństwa, despotyzmu, potęgi, bałwochwalstwa, nieuctwa; ostrego wzroku, czujności, straży; wroga, mordu, piractwa. Jego wygląd odzwierciedla ideę chaosu, więc może być przedstawiany jako mieszanina gatunków i części ciała różnych stworzeń.
Smoki przedstawiane są najczęściej jako ogromne skrzydlate węże lub jaszczury pokryte łuską, ze szponami i paszczą krokodyla, z której zioną ogniem.
Kronikarz Fulko z Chartres w XII w. tak opisywał smoki: Smoki charakteryzują się długimi, wstrętnymi pyskami, ostrymi zębami i ognistym językiem, uszy mają podobne do rogów, kark jest długi a ciało jaszczurcze. Dwie nogi są podobne do orlich pazurów, a skrzydła mają jak nietoperze. Smoki mieszkają w Indiach i w Etiopii, gdzie stale jest lato. Są to największe zwierzęta na świecie.
Smok został opisany także w Apokalipsie św. Jana:
Oto wielki Smok barwy ognia, mający siedem głów i dziesięć rogów – a na głowach jego siedem diademów. I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba: i rzucił je na ziemię. (Ap 12, 3-4)
Warto wiedzieć: Greckiego herosa Perseusza, piękną królewnę Andromedę i krwiożerczego smoka można zobaczyć na nocnym niebie w postaci gwiazdozbiorów.
O smoku w lesie Smokówce
Był za dni dawnych smok w lesie Smokówce, leżącym pomiędzy lasem włościan wsi Rembów, a lasem wsi Lipy. Smok ów, wychodził z lasa i zjadał bydło, a gdy mu tego lub jakiej gadziny nie starczyło, to zastępował ludziom i tych zjadał. Ludzie z Rembowa zgromadzili się, uradzili między sobą, ażeby co dzień z kolei zaprowadzać bydle jedno dla smoka, aby ludzi nie napastował. Gdy tedy kolej wypadła na jednego biednego szewca, aby zaprowadził tam cały swój majątek – ostatnią krowę, szewc ów ulegając konieczności postanowił przy tej sposobności i smoka samego stracić. Postarał się o proch, zaprawił nim krowę, którą wpierw zabił i tak zaprawioną prowadzi przed ową jaskinię. Smok wychodzi z jaskini, zjada podprowadzoną krowę, potem bieży pić wodę z owej rzeki, którą dziś zowią Suchą Nidą. Gdy się wody napił do woli, wraca do jaskini, kładzie się na leżysku – wtem rozpękł się i dym okropny wyszedł z tego lochu. (Kieleckie, s. 249)
W podobny sposób zginął smok wawelski, o którym w swojej kronice z przełomu XII i XIII wieku wspomina mistrz Wincenty Kadłubek.
(…) uskutecznili zgubę straszydła tego. Skóry bowiem cielęce palną wyładowawszy materią na zwyczajnym ustanowili miejscu, które gdy smok żarłoczny chciwie pożera, w tym się siarka zapala i poczwarę krwawą udusza.
Warto wiedzieć: Monety z podobiznami św. Jerzego służyły podczas wojen jako amulety, zapewniały też szczęśliwy powrót z podróży morskiej.
Kiedy chrześcijanie spieszyli, by oblegać Jerozolimę, pewnemu kapłanowi objawił się przepiękny młodzieniec, który oświadczył, że jest św. Jerzym, wodzem chrześcijan, i powiedział, aby zabrali ze sobą do Jerozolimy jego relikwie, a on będzie z nimi. A gdy oblegli Jerozolimę i wobec obrony Saracenów nie śmieli wspinać się po drabinach, ukazał się św. Jerzy odziany w białą zbroję przyozdobioną czerwonym krzyżem, zachęcając gestem, aby śmiało szli za nim i zajęli miasto. Zagrzani tym zdobyli miasto i wycięli Saracenów.
Św. Jerzego za swojego osobistego patrona uważał król angielski Ryszard Lwie Serce, nieustraszony wojownik, jeden z dowódców III krucjaty.
Warto wiedzieć:
Prawdziwych rycerzy powinna wyróżniać:
Wierność – zdrada była najgorszym przestępstwem.
Pobożność –działania na rzecz Kościoła, pielgrzymki, obrona wiary.
Męstwo – wytrwałość w walce i odwaga.
Roztropność – odważny ale nierozsądny rycerz zasługiwał na miano szaleńca, zaś mądry, ale pozbawiony męstwa mógł stać się podły i obłudny.
Dworność – eleganckie maniery, szacunek wobec kobiet, grzeczność i uprzejmość.
Hojność – wspieranie potrzebujących
Honor – motyw wszelkich działań rycerzy. Polskim wzorem doskonałego rycerza był Zawisza Czarny z Garbowa (ok. 1370-1428). Świadczy o tym do dziś używane powiedzenie „polegaj jak na Zawiszy”.
Święty Jerzy wstawaj rano, odmykaj ziemię, wypuszczaj rosę, na wiosnę mokrą, na ciepłą, na lato ciepłe, na żyto bujne, na jędrne, na kłośne.
Zwyczaj biesiadowania na polu zanotował w Chełmskiem Oskar Kolberg:
Gospodarz domu, wziąwszy pod sukmanę żytni chleb podługowaty zwany piróg i butelkę wódki w kieszeń, idzie miedzą koło zasiewu. Doszedłszy do granicy, siada i czeka na przybycie gospodyni, która wziąwszy ze sobą obrus i przekąskę, podąża za nim i na granicy się z nim schodzi. Tak samo czyni sąsiad jego i dalsi gospodarze. Doszedłszy do końca granic zbierają się sąsiedzi w gromadki, rozścielają obrusy na trawie, stawiają wódkę i zakąski, i wzajem się jadłem i wódką częstują. Chleb zaś przyniesiony (piróg) kładą na zagonie i takie zeń czynią wnioski: jeżeli się piróg schowa w życie tak, że nie tylko z daleka, ale i z dość bliskich miejsc go nie widać, wtedy spodziewać się można rodzaju, i to tem większego, im bliżej piróg jest niewidzialny: jeżeli skryć się w życie nie zdoła, wtedy nader mała pozostaje nadzieja obfitości przyszłych plonów. Następnie taczają pierogiem po zbożu, tam i na powrót, a w końcu krają go i spożywają przy ogólnej biesiadzie.
Także na Ukrainie dzień św. Jerzego był traktowany jako początek wiosny. Mieszkańcy wsi obchodzili swoje pola, kładli się na nich i tarzali w zbożu, a później wspólnie biesiadowali, śpiewali i tańczyli.
W tradycji ludowej uważano, że wigilia św. Jerzego jest dniem szczególnego działania czarownic, przed którymi należało się odpowiednio zabezpieczyć. W Karpatach Wschodnich gospodarze rysowali smołą krzyż na wrotach budynków dla inwentarza, żeby czarownica, która mogła odebrać krowom mleko, nie miała do zwierząt dostępu. Poza tym na progu budynku sypano mak, w przekonaniu, że czarownica zajęta jego zbieraniem nie zdąży wejść do obory przed pierwszym zapianiem koguta, które kończyło czas trwania jej groźnej mocy. W dniu św. Jerzego odbywał się pierwszy wiosenny wypęd bydła na pastwisko i związane z nim różne zabiegi mające ustrzec zwierzęta przed chorobami, drapieżnikami, czarownicami i złodziejami. W tym celu obchodzono bydło trzy razy w koło, trzymając w ręku chleb, jajka i obrazek ze św. Jerzym, okadzano je poświeconym zielem, smarowano rogi dziegciem lub czosnkiem, nad łbami kreślono kredą świeconą znak krzyża oraz uderzano palmą wielkanocną. Powszechne było przekonanie, że św. Jerzy chroni bydło przed wilkami, które czasem nazywano „psami św. Jerzego”. Na Białorusi wypędzano bydło po św. Jerzym, gdyż wierzono, że święty objeżdża konno pastwiska i zamyka paszcze wilkom.
Na Litwie w kościołach w dniu patrona składano wota w postaci ulanych z wosku figurek zwierząt i ofiary pieniężne, żeby dzięki wstawiennictwu św. Jerzego żadne zło nie spotkało dobytku.
Na Śląsku dzień św. Jerzego związany był z hodowlą koni. Znany był tu zwyczaj składania ofiary w imieniu konia przez jego właściciela. Przed kościołem na stole ustawiano figurkę Świętego. Mężczyźni podjeżdżali do niej na koniach, zsiadali z nich, składali datek i przyklękali, aby odmówić modlitwę, a później galopem odjeżdżali. W tym dniu starano się dużo jeździć konno, aby zwierzęta miały dużo siły i były zdrowe. W dniu św. Jerzego na Litwie kąpano konie, żeby były wytrwałe w pracach polowych.
Warto wiedzieć: W Goczałkowicach-Zdroju podczas parafialnego odpustu w dniu św. Jerzego odbywa się święcenie koni.
Kolorowanka
Jak wygląda smok?
Smoki opisywano i przedstawiano jako mieszaninę gatunków i części ciała różnych stworzeń. Mogły być podobne do jaszczurki, ryby, ropuchy, słonia, konia, świni, barana, sokoła, wieloryba, ośmiornicy, nietoperza, krokodyla, hipopotama i węża. A jak Ty wyobrażasz sobie smoka? Narysuj go, a rysunek prześlij do nas na adres poczty elektronicznej: drzeworyty@etnomuzeum.eu
Najciekawsze prace opublikujemy na naszym portalu.
Pamiętaj, że smoki mogły mieć więcej niż jedną głowę! Pamiętaj, że św. Jerzy poradzi sobie z każdym smokiem!