Przykładem może być rewers odbitki z Aniołem Stróżem (zob. w bazie 69730), na którym znajduje się odręczna dedykacja: „JWmu Gw. Pawlikowskiemu w Med” (Jaśnie Wielmożnemu Gwalbertowi Pawlikowskiemu w Medyce). To z całą pewnością autograf Kielisińskiego. Przez szereg lat wędrował on po Polsce zbierając nie tylko drzeworyty ludowe, ale i inne „starożytności ojczyste”, o czym obszernie pisał w listach, a później nabytki przywoził swojemu zleceniodawcy.
O intensywnej współpracy Pawlikowskiego z Kielisińskim, a nawet o pewnej zażyłości między kolekcjonerem i artystą grafikiem, świadczy nie tylko liczna korespondencja z lat 30. i 40. XIX wieku, ale także pewien szczegół umieszczony przez Kielisińskiego na jednym ze swoich dzieł. Chodzi o miedzioryt ukazujący wędrownego handlarza obrazami. Ten niewielkich rozmiarów sztych ukazuje mężczyznę w płaszczu i wysokiej czapce, stojącego na drodze na tle wiejskich domów, objuczonego towarem na sprzedaż. Widzimy go z gotowymi obrazami zawieszonymi na piersi, pod pachą trzyma rulon płótna lub papieru, na plecach ma nosidło z narzędziami. Dedykację „Gwalb. Pawlikowskiemu” możemy dostrzec na arkuszu w jego prawej ręce, niżej datowanie „1841”. Natomiast na brzegu jednego z obrazów na piersi widnieją inicjały autora „K.W.K.”, dalszy ciąg datowania i wzmiankowanie miejsca, gdzie miedzioryt powstał: „10. Lip. w Kur [niku]”*. Inny miedzioryt, wykonany w 1837 roku, ukazuje pałac w Medyce, siedzibę rodową Pawlikowskich, miejsce gdzie gromadzona była kolekcja, która w 1921 roku trafiła w darze do Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Lwowie.
Grzegorz Graff
*Grafika wykonana pod koniec życia Kielisińskiego, kiedy przebywał w Kórniku, (dawniej stosowano pisownię „Kurnik”), pracując jako bibliotekarz u Tytusa Działyńskiego.
Miedzioryty „Wędrowny handlarz obrazami” i „Pałac w Medyce” ze zbiorów Biblioteki Jagiellońskiej.